poniedziałek, 12 maja 2014

Z rozmów przy śniadaniu

"Nawet keczup ma swój profil na facebooku" (w domyśle: "a Ty nie masz")- usłyszałam niedawno przy śniadaniu. Autorem tego, jakby nie spojrzeć, zarzutu był mój Mąż. Trudno odmówić prawdy temu stwierdzeniu, bo czasy mamy takie, że konto na jakimkolwiek portalu społecznościowym (przynajmniej jednym) powinno się, albo chociaż wypada mieć. Zawładnął nami swego rodzaju ekshibicjonizm. Niestrudzenie informujemy innych gdzie jesteśmy, z kim wychodzimy, ile schudliśmy, co jedliśmy na obiad, jak mieszkamy, gdzie byliśmy na wakacjach, ile przejechaliśmy na rowerze itd. itp.

Warto? Nie warto? Nie wiem. Nie chcę tego oceniać. W końcu sama prowadzę bloga czyli w jakiś sposób się uzewnętrzniam. Jestem jednak zdania, że otwarta książka przestaje być już tak bardzo intrygująca i nie kusi tajemnicą, jak wcześniej.

Á propos tajemnic, uchylam rąbka jednej z nich - jakiś czas temu pisałam o "większym przedsięwzięciu", którym wówczas nie mogłam się pochwalić. Przygotowywałam się wtedy do wystawy rysunku, a że pokazywanie prac przed wernisażem, to dla mnie jak wystawianie przedstawienia przed premierą, dopiero teraz dzielę się tym. 

Wystawa, do udziału w której zostałam zaproszona, inspirowana jest poezją, a konkretnie jednym tomem wierszy, pochodzącego z Podkarpacia, poety - Janusza Szubera. Tytuł wystawy "19" nawiązuje do wspomnianego tomu - "19 wierszy". 19 twórców. 19 prac w Galerii Biblioteki im. Grzegorza w Sanoku. 
Osobiście, fascynuje mnie powiązanie słowa pisanego ze sztukami plastycznymi więc tym bardziej ucieszyła mnie propozycja uczestnictwa w wystawie. Można ją obejrzeć do końca maja. Szczegóły w zaproszeniu. 




Serdecznie zapraszam.
M.