Od samego początku był dla niej.
Od pierwszej pętelki, po dźwięk nożyczek przecinających ostatnią nitkę. A może
nawet jeszcze wcześniej. Przecież myślałam już o niej, kiedy przerzucałam w
pasmanterii niezliczone ilości włóczek w poszukiwaniu tej idealnej, w miękkości
i w kolorze. I potem, z każdym oczkiem, z każdym supełkiem zaopatrywałam misia
we wszystkie ciepłe myśli i dobre życzenia. I wierzę, naprawdę wierzę, że
spełni się każde z nich.
Wszystkiego najlepszego, Kajciu!
Wzór: Julia Deinega
M.
<3 Ulubiony....jedyny....wyjątkowy :*
OdpowiedzUsuń