- Na razie? A co później?
- Później, zobaczymy...
Niestety, obawiam się, że jedyną rzeczą, jaką będziemy jeszcze wspólnie oglądać będzie moje świadectwo pracy.
Zastanawiam się jak wiele dziewczyn oczekujących narodzin swojego dziecka czyli będąc w stanie, kiedy jak kania dżdżu pragnie się spokoju i poczucia bezpieczeństwa, dostaje nagle taki zastrzyk adrenaliny. Życie...
Ale dobre rzeczy też się dzieją.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz