sobota, 22 września 2018

Edda Bag


Już wiem, czemu zdjęcia tej torby, które można znaleźć w sieci, wyglądają tak, jakby była ona przeznaczona jedynie do transportu kilku cytryn, dwóch francuskich bagietek, paru zwiewnych apaszek albo kilku motków włóczki (są też oczywiście takie fotki, na których prezentowana jest zupełnie bez obciążenia). 

Wiem to stąd, że w przypływie niewypowiedzianej potrzeby zajęcia rąk i umysłu czynnością nie kojarzącą się z porządkami i prasowaniem postanowiłam wykonać jeden jej egzemplarz dla siebie. I okazało się, że jakkolwiek wygląda nieźle, to zwyczajnie jednak trochę się wyciąga i na jakieś poważniejsze zakupy po prostu się nie nadaje. Niemniej w przypadku mniejszych obciążeń wygląda naprawdę efektownie i małe zakupy szykownie i bez trudu poniesie.

Kto by pomyślał, że ta kojarząca się z poprzednim ustrojem torba na zakupy wróci po latach i to z takim splendorem, że niektórzy odważą się ją nawet nazwać „paryżanką” J

Wzór, z którego korzystałam, jest darmowym wzorem, dostępnym na skądinąd świetnej stronie We Are Knitters – według mnie to miejsce, które obowiązkowo powinien odwiedzić każdy kto lubi dzierganie albo po prostu chce się go nauczyć.










Dobrego dnia.
M.

1 komentarz:

  1. Napisz coś :) bo sporo się wydarzyło ostatnio a wierni czytelnicy tęsknią... :) :):*
    spokojnego...
    :) K.

    OdpowiedzUsuń