Kilka lat temu w wigilię Świąt Bożego Narodzenia od paroletniej
wówczas dziewczynki usłyszałam życzenia, które pamiętam do dzisiaj i które
pewnie pozostaną jednymi z ważniejszych, jakie kiedykolwiek usłyszałam i
usłyszę w przyszłości.
„Życzę Ci żebyś była mądra”.
Ten mały urwis nawet nie
zdawał sobie sprawy, jak ważne słowa wypowiada. Ile sensu zawiera się w tym
jednym zdaniu. Bo czy nie mądrości nam brakuje kiedy miotamy się w życiu,
zastanawiamy czy podjąć taką czy inną decyzję, kiedy próbujemy zmienić coś w
sytuacjach, na które nie mamy wpływu, a pozostajemy ślepi i nieczuli na
możliwości i szanse, które stawia przed nami los?
I właśnie mądrości chciałabym życzyć tym wszystkim, którzy
zaglądają tutaj regularnie, ale i tym, którzy trafią tutaj przypadkiem.
Mądrości jako pewności, że zawsze podejmujemy słuszne decyzje. Mądrości jako
świadomości, że zawsze jesteśmy w dobrym miejscu i o dobrej porze. Mądrości
jako niezachwianego przekonania, że zawsze zmierzamy w dobrym kierunku…
Dobrych świąt, Kochani!
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz