środa, 30 października 2019

Zmiana


Zadziwia mnie szalenie to ogólne zżymanie się na jesienną zmianę czasu. Że dnia tak mało, że ciemno, że depresja, że wieczory takie ponure, że dzieci wcześniej wstają (to mnie nawet szokuje, bo moje wstają tak, jak wstawały, a że zegar co innego okazuje, to nie ich problem raczej), że po co to, przecież mamy elektryczność. 
A ja się przyznam, że lubię i to bardzo te wieczory długie, te niezliczone kubki herbaty i kakao z cynamonem, te szarości, mroki, klimaciki i nastroje, to kontrolne zerkanie na zegar, czy rzeczywiście dopiero 20:30, te książki i czasopisma ulubione i robótki i radio tylko, a nawet czasami nie, jak zbytnio się rozgadają zamiast muzyką koić. I lubię też to, że dzieci o 18:00 już na wyczerpaniu. I wszystko mi pasuje i odpowiada.








Pięknego dnia,
M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz