niedziela, 8 kwietnia 2018

Wiosna

Zimę kocham miłością bezwzględną, ale lubię też kiedy przychodzi ona. Najpierw nieśmiało stuka w szybę wydłużającym się czerwonym słupkiem zaokiennego termometru; człowiek zaczyna się orientować, że w szafie wisi coś jeszcze poza zimowym płaszczem i puchową kurtką. Ale zanim jeszcze wybuchnie kolorami i sprawi, że spragnione barw ludzkie oko dostanie świra, sama szukam tych kolorów i napawam się tym szalonym zapachem, który wydaje tylko budząca się po zimie i powoli ogrzewana słońcem Ziemia. A jak już wyeksmituję z domu pierwszego pająka, to wiem, że zaczęła się na dobre J









Czujcie wiosnę!
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz