sobota, 9 czerwca 2018

Sprawy

- Na razie przedłużymy pani umowę do dnia porodu.
- Na razie? A co później?
- Później, zobaczymy...

Niestety, obawiam się, że jedyną rzeczą, jaką będziemy jeszcze wspólnie oglądać będzie moje świadectwo pracy.

Zastanawiam się jak wiele dziewczyn oczekujących narodzin swojego dziecka czyli będąc w stanie, kiedy jak kania dżdżu pragnie się spokoju i poczucia bezpieczeństwa, dostaje nagle taki zastrzyk adrenaliny. Życie...














Ale dobre rzeczy też się dzieją.
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz